Gambia - Konsulat Republiki Gambii w Warszawie

Ojczyzna Kunta Kinte

Puls Biznesu, 01 sierpnia 2003 roku.
KAROLINA GUŹIŃSKA

Ojczyzna Kunta Kinte

Bandżul - najmniejsza stolica Afryki, liczy 44 tys. mieszkańców. Miasto założyli Anglicy w 1816 r. jako osadę militarną, port i bazę handlu niewolnikami. Wyspa James Island i malownicza wioska Albreda, rezerwaty ptactwa nad rzeką Gambią - niewiele to, ale warte zobaczenia.

Maleńki kraj. Atrakcje turystyczne Gambii można policzyć na palcach. Jedną z najciekawszych wypraw jest spływ Gambią do wioski Juffure, skąd pochodził Kunta Kinte - bohater powieści Alexandra Haleya „Korzenie”. Z całego Senegalu - tworzącego niegdyś z Gambią jedno państwo - szły największe transporty niewolników do Stanów Zjednoczonych - opowiada Mateusz Karasiński, właściciel biura podróży MK Tramping.

Gambia - enklawa na terytorium większego sąsiada, Senegalu - uzyskała niepodległość w 1965 r. Jest anglojęzyczną wyspą we frankofońskiej strefie Afryki.

I to wyjaśnia zalew brytyjskich turystów... Na afrykańskim brzegu Oceanu Atlantyckiego szukają przede wszystkim słońca. A Gambia kusi piaszczystymi plażami. Najciekawsze ciągną się na południe od Bandżulu: Bakau, Kololi, Kotu, Fajara... Ten zakątek Afryki Zachodniej doskonale rozwinął przemysł turystyczny. Postawiono wiele dobrze strzeżonych hoteli - z barami i nocnymi klubami - a urlopowicze bez problemu organizują sobie transport (między wczasowymi miejscowościami na wybrzeżu kursują minibusy).

Niektóre nadmorskie kurorty wciąż zachowują pierwotny charakter rybackich wiosek. W Bakau na przykład, miejscowi wypływają na połów małymi kutrami, które po południu cumują przy molo, czekając na turystów...

To niezwykle gościnny kraj i w tym rejonie Afryki chyba najbardziej otwarty. Dla mnie jednak atrakcje Gambii są za bardzo "pod turystów". Mało tu prawdziwej, dzikiej Afryki... Można kupić kilka pamiątek, choćby afrykańskie maski, zobaczyć dzikie zwierzęta podczas safari w Parku Narodowym Niokolo-Koba, uznawanym za najciekawszy park w Afryce Zachodniej... Ale radzę połączyć wyprawę do Gambii z czymś jeszcze. Na przykład ze zwiedzaniem Senegalu, Mali, Burkina Faso... - sugeruje Mateusz Karasiński.

Na co powinien przygotować się turysta w Gambii? Kraj ten ma własną walutę: Dalasi, ale franki CFA - środek płatniczy w sąsiednich krajach - są w Gambii uznawane. Mało tu automatów obsługujących karty kredytowe, lepiej więc używać czeków podróżnych. W podrównikowym klimacie Gambii występują dwie pory roku: gorąca i deszczowa (czerwiec-październik) oraz chłodniejsza i sucha (październik-maj). Wymagane są szczepienia przeciwko cholerze i żółtej febrze (potwierdzone w książeczce zdrowia). Przyjezdni powinni też przestrzegać podstawowych zasad higieny tropikalnej - pić wodę przegotowaną lub mineralną. Wyłącznie! A jeśli przytrafi się choroba, za konsultację lekarską trzeba zapłacić 40 USD, a pobyt w szpitalu kosztuje 70 USD za dobę.